Tekst ten powstał kilka lat temu. Od tamtej pory sporo się zmieniło. W Tiranie otwarta dwa nowe interesujące obiekty. To Bunk'art 1 i Bunk'art 2. Warto odwiedzić choćby jeden z nich, bardziej interesujący jest Bunk'art 1 - większy i ciekawszy. Szczegółowe informacje na ten temat znajdują się tu:
Tirana 2018.
 |
Bunk'art 2 w centrum miasta, tuż przy placu Skanderbega, 2018 r. |
.............................................................................................................
Są trzy. Co prawda żadne z nich
nie powala, ale mają pewien urok, coś z klimatu minionych czasów. Lubię takie
miejsca.
Co w nich zobaczymy? Po pierwsze,
znaleziska archeologiczne. Są świadectwem rozwijającej się od tysiącleci
cywilizacji. Po drugie państwowotwórcze ekspozycje, oparte przede wszystkim o dokonania
największego narodowego bohatera, Skadenberga. Po trzecie, i to chyba
największa wartość tych muzeów, wspaniałe ikony. No i po czwarte, oczywiście
socrealizm. A tak to wygląda w szczegółach.
Muzeum Archeologiczne. Niewielkie, ciemne. Kilka salek wygospodarowanych
w budynku uniwersyteckim. Eksponaty z okresu kamienia, brązu, żelaza i
wczesnego chrześcijaństwa. Obowiązkowe
pod warunkiem, że nie widziało się Muzeum Narodowego (przy placu Skandenberga).
Jeśli byliśmy w Narodowym, to nie ma co zawracać sobie głowy Archeologicznym.
Znajdziemy tu podobne zabytki.
Jak mamy wolną chwilę, to warto zahaczyć
o ten fragment miasta. Znajduje się tu kampus uniwersytecki i wspominany w
przewodnikach pomnik Matki Teresy. Jest kilka ładnych barów i restauracji. Miejsce
jest bardzo charakterystyczne. To szeroki plac, którym kończy się główna aleja
miasta.
Muzeum Narodowe znajduje się w wielkim gmachu przy placu Skanderbrga.
Do rozpoznania na pierwszy rzut oka po przedstawieniu na fasadzie budynku. Nad
wejściem do muzeum zachowała się mozaika z lat 80. Apoteoza dyktatury Hodży.
Komunizm z ludzką twarzą ładnej kobiety. Tyle, że z karabinem. Uwagę na
to zwrócił mi znajomy Albańczyk. W czasach reżimu trzymilionowa Albania
szczyciła się dwoma milionami żołnierzy!
Bilet do muzeum 200 leków, choć
na blankiecie jest tylko 50.
 |
Śmietnik historii. Na zapleczu jednego z muzeów |
Co w środku? Dużo patriotycznych
uniesień. Od średniowiecza po czasy współczesne. Od Skandenbega (XV wiek) po Matkę Teresę. Oboje są narodowymi
bohaterami. Na końcu ścieżki prowadzącej przez kolejne piętra ustawiono
klasyczną fotografię: Jan Paweł II całuje w czoło Matkę Teresę.
Dużo broni. Halabardy, kusze,
łuki… Kopia miecza i hełmu Skandenbega (oryginały znajdują się w Wiedniu).
Karabiny, pistolety, kulomioty, moździerze… Pierwsze sztandary z przedstawieniem
dwugłowego orła. Duża sala poświęcona włoskiej okupacji. Kolejna zbrodniom
komunistów. Z uniesieniem, martyrologicznie, okrutnie… Mało innych eksponatów.
W Sali na samym dole są zabytki archeologiczne od epoki kamienia, przez brąz i
żelazo. Są eksponaty z czasów greckich i rzymskich. Ale kiedy przechodzimy do
fenomenu pod tytułem „Albania”, to rządzi prosty temat – wojna.
Jest jedna bardzo ładna sala.
Eksponowane są w niej ikony. Głównie XVII i XVIII wiek, ale jest też jedna
słynnego mistrza Onufrego z XVI wieku. Tu zajrzeć trzeba koniecznie! Zainteresowani albańskimi ikonami powinni odwiedzić Muzeum Onufrego w
Beracie. Tam znajduje się spora kolekcja dzieł mistrza.
 |
Ikonostas. Muzeum Onufrego w Beracie. |
Muzeum Sztuk Pięknych. Składa się z trzech części. Na parterze jest
miejsce dla wystaw czasowych, również sztuki współczesnej. Pierwsze piętro to
socrealistyczna makabra. Jaki komunizm był w Albanii – wiadomo. W co trzeba
było wierzyć – również. To, co zaskakuje, to poziom warsztatowy tych prac. W
olbrzymiej większości są słabe, na etapie ucznia szkoły średniej. Może artyści
z wyższej półki woleli trzymać się od tego z daleka?
Dobrze, że demokratyczna i
wolnorynkowa Albania sięga po te „dzieła”. Dyktatura Hodży zniszczyła tak wiele
zabytków, że nie ma innego wyjścia. Trzeba wykorzystać dokonania komunistów.
Zrobić z nich turystyczną atrakcję. Tak uczyniono z bunkrami i willową
dzielnicą
Tirany. Tego samego próbuje się z socrealistyczną sztuką.
Najwyższa kondygnacja muzeum
zarezerwowana jest dla pięknych, albańskich ikon. Całe to piętro w 2014 r. jest
zamknięte.
Tekst i zdjęcia: Krzysztof Matys, 2014 r.
Jak wygląda Tirana w 2018 r. można zobaczyć tu: Albania.Tirana.