Program, opinie, opis świadczeń.
Co warto zobaczyć, na co zwrócić uwagę. Zobacz też:
Albania - informacje praktyczne: ceny, waluta...
Albania staje się coraz bardziej
popularnym celem wycieczek. Tyle, że wycieczka wycieczce nierówna. Można
skorzystać z turystyki masowej, gdzie wszystko dzieje się w biegu, pilot i przewodnik
przeciętny, hotele słabo położone i nieszczególne jedzenie.
Ale można też
wybrać ofertę o wyższym standardzie, w kameralnej grupie i z bogatym programem
zwiedzania. Dodatkową atrakcją będzie wyśmienita lokalna kuchnia i degustacje
trunków, z których słyną Bałkany. A wszystko to w towarzystwie pilota, który
rewelacyjnie zna kraj i pięknie o nim opowiada.
|
Plaża w Durres |
Proponuję wycieczkę:
Albania i Kosowo. Od Gór Przeklętych na północy po nadmorskie plaże na południu. Oto
zarys programu:
1 dzień: WARSZAWA – TIRANA
2 dzień: TIRANA – KRUJA – SZKODRA
3 dzień: SZKODRA – JEZIORO KOMAN
– VALBONA
4 dzień: VALBONA – KOSOWO – PEJA
5 dzień: PEJA – PRISZTINA –
GRACANICA
6 dzień: GRACANICA – PRIZREN –
RAHOVEC
7 dzień: RAHOVEC – DURRES
8 dzień: DURRES – BERAT –
APOLLONIA – VLORA
9 dzień: VLORA – SAZAN – DURRES
10 dzień: DURRES – TIRANA –
WARSZAWA
Dziesięć dni to sporo czasu. Da
się odwiedzić miejsca, do których turyści rzadko zaglądają, a już na pewno
omijają je standardowe, masowe wycieczki. Rewelacyjnym regionem są góry
(Valbona, jezioro Koman, Peja, Prisztina). Piękne krajobrazowo i bogate
kulturowo. To właśnie tu znajdziemy najlepiej zachowane tradycje i fantastyczną
lokalną kuchnię.
|
Valbona |
W programie znajdują się również wspaniałe
zabytki, również te z listy UNESCO (monaster w Peji oraz miasto-muzeum Beratu).
Dużą atrakcją są rejsy, po górskim jeziorze Koman oraz po nadmorskiej zatoce
Vlory. Znajdzie się też czas na odpoczynek na plaży w Durres i na półwyspie
Karaburum.
Z całą pewnością turyści
zapamiętają regionalne uczty. Wśród dań znajda się m.in. tave dheu (zapiekana
jagnięcina), qofte (cevapi) koźlina, szopska sałata, ryby, owoce morza oraz
wyśmienite sery. Towarzyszyć im będą degustacje wina, raki i koniaku. Każdy
wieczór to nowa kulinarna przygoda, związana z regionem, który akurat
zwiedzamy.